Mieszkanie w mieście ma – bez wątpienia – ogromną ilość zalet. Zdecydowana większość mieszkańców poznała już jednak stronę, którą uznać można za niemałą wodę, a mianowicie – gołębie. Dlaczego ptaki bywają nazywane „skrzydlatymi szczurami”, a przede wszystkim – jak radzić sobie z nieproszonymi gośćmi?
Gołębie miejskie za nic nie przypominają białego gatunku, który stał się symbolem pokoju. Przekonała się zaś o tym większość użytkowników balkonów, a także parapetów. Ptaki te są bowiem nie tylko głośne i nie do końca czyste, ale przede wszystkim niezwykle… uparte. Raz przepędzone szybko wracają, co ma związek z ich – imponującym bądź co bądź – instynktem przetrwania. Jak radzić więc sobie, gdy odstraszanie ptaków nie działa?
Sposobów jest kilka, ich skuteczność ocenić należy zaś samodzielnie. Pomocne mogą okazać się chociażby ptaki do odstraszania gołębi – przyjmujące wygląd drapieżników, mogących stanowić gołębie zmartwienie. Wykorzystywane bywają także płyty CD, a także kolce umieszczane na balustradach. Wśród popularnych sposobów można ponadto odnaleźć różnego rodzaju urządzenia, które emitują odstraszające dźwięki, niesłyszalne dla człowieka, jak również środki chemiczne (między innymi w postaci najróżniejszych sprayów) czy balkonowe siatki (których estetyka bywa jednak kwestią dyskusyjną).
Warto też pamiętać, by pod żadnym pozorem nie dokarmiać gołębi, jak również zachowywać porządek na balkonie czy tarasie. Takie działania zniechęcą ptaki do budowania gniazd i składania jaj właśnie w tym miejscu.